Zapraszam do zapoznania się z relacją z Pikniku lotniczego który odbył się na terenie 21. Blt
Upalny dzień, 25 czerwiec 2016, przejdzie do historii z 2 powodów: piękny mecz naszej reprezentacji (Polska-Szwajcaria) podczas Euro 2016 oraz z okazji Pikniku lotniczego, który odbył się na terenie 21 Bazy lotniczej w Świdwinie. Co do meczu, to te wydarzenie zostało dość obszernie przeanalizowane w różnych mediach, natomiast na temat pikniku zostało mniej napisane. A szkoda, bo impreza odbywa się w gnieździe naszych pięknych SU-22M4.
Pogoda w tym roku dopisała słonecznie i upalnie, jak to na początek lata przystało. Pogoda sprzyjała frekwencji. Blok pokazowy zaczął się od dynamicznego pokazu F-16 Tiger Demo Team Poland w wykonaniu mjr. Roberta Gałązk-i. Pokaz zaczął od klasycznego zakradnięcia się swoim F-16 ( tak wiem trudno się zakraść tak głośnym samolotem, ale uwierzcie mi jest to możliwe) na strefę pokazów. Pokaz ciekawy- ciekawe figury oraz to, co tygryski lubią najbardziej – huk dopalaczy.
Po zakończonym pokazie na pas startowy zaczęły kołować dwie piękne maszyny gospodarzy, czyli SU-22M4 w nowym malowaniu. Z okazji pięknej pogody spiker zapowiedział, że para SU-22 wykona tzw. pokaz wysoki. Pokaz bardzo się udał były odejścia z na krąg (na dopalaczu oraz bez dopalacza) samoloty pokazały się w różnych geometriach skrzydeł oraz to, co zaskoczyło wszystkich zebranych samoloty zabrały pokaźną porcję flar, z których dość dużo korzystały podczas pokazu. Pokaz bardzo udany. Za sterami SU-24M4 zasiedli mjr. Dominik Łuczak oraz kpt. Krzysztof Kręciejewski.
Następną maszyną, która się poderwała do pokazu był MIG-29 o nr taktycznym 65 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego za sterami zasiadł por. Rafał Pionkowski. Był to jego pierwszy pokaz w roli pilota pokazowego. Jako debiut oceniam go bardzo wysoko . Ciekawe figury oraz dopalacze, a dźwięk podwójnych silników Klimow RD-33 przyprawia mnie o szybsze bicie serca.
Gdy por. Rafał Pankowski zakończył swój pokaz na pasie pokazali się ponownie gospodarze, którzy poderwali się do pokazu. Występ, tak jak wcześniej, wyszedł im ciekawie. Dopalacze, flary i niskie przeloty.
Po wylądowaniu maszyn gospodarzy odbył się pokaz gaszenia pożaru za pomocą samolotu Dromader.
Niestety na horyzoncie zebrały się burzowe chmury, które zwiastowały jedno-silną ulewę oraz koniec pokazów. Zostałem jeszcze chwilę, aby zobaczyć odloty maszyn, które brały udział podczas pokazów. F-16 Tiger Demo Team pożegnał się przelotem na dopalaczu. Ciekawostką może być wojskowa PZL M28 w barwach dywizjonu 304 która w po starcie zatoczyła krąg i na pożegnanie pomachała skrzydłami.
Wszystkich chętnych zapraszam do odwiedzenia strony internetowej 21.BLT